Filtry

Strzelanie 2016W słoneczną sobotę, 9 maja 2015 r. zawody strzeleckie dla regionów IPA. Wprawdzie Right Ridersi wyznają zasadę, że żyje się po to  by latać na moto i czasem dla śmiechu postrzelać z wydechu, ale jeśli trzeba poważnie podejść do obowiązków, to... bardzo proszę - odkładamy colty, remingtony, winchestery i skupiamy się na precyzyjnym strzelaniu z broni krótkiej. Rywalizację podjęło pięć zmotywowanych na sukces ekip Regionów Stołecznej Grupy Wojewódzkiej IPA. Uczestników i uczestniczek było wielu. Trwała zażarta walka o puchar. Wyniki punktacyjne były liczone komisyjnie i precyzyjnie. Zawodnikom przez cały czas towarzyszyły ogromne emocje. Pierwsze miejsce zajęła grupa Komendy Głównej Policji. Gratulujemy! Po zawodach, wręczeniu zwycięzcom pucharu, a wyróżnionym dyplomów rozpoczęła się impreza integracyjna. Tematem przewodnim dyskusji towarzyskiej było odkrywanie prawdy o zagrożeniach bronią palną. Przecież nie od dziś wiadomo, że przemoc rodzi przemoc, a wszelkiego rodzaju oręż sprzyja agresji.

...

Czestochowa 2016Kiedy z kalendarza wygląda wiosna, Right Ridersi zaczynają myśleć o wyjazdach, a ponieważ pogoda nie jest jeszcze pewna, to na razie gdzieś blisko, tak na dobry początek. Na takie przewietrzenie maszyn w sam raz okazała się trasa do Częstochowy, na Motocyklowy Zlot Gwiaździsty. Brak czasu uniemożliwił nam udział w alternatywnym zlocie Częstochowskiego Towarzystwa Cyklistów i Motocyklistów, który odbył się tydzień wcześniej - 12 kwietnia 2015 r..W sobotę, 19 kwietnia, pojechaliśmy w pięć motorków z ks. Markiem na czele. Mieliśmy zarezerwowany nocleg, więc mimo śniegu z deszczem jechaliśmy w dobrych humorach. Po drodze spotykaliśmy motocyklistów w mniejszych i większych grupach. Nie planowaliśmy zbiórki na Górce Przeprośnej przed Sanktuarium Ojca Pio, by wraz z innymi wjeżdżać na Jasnogórskie Błonia, ale i tak nasz przejazd był niebywale integracyjny. Wieczorne pogaduchy w Domu Pielgrzyma po raz kolejny utwierdziły nas w przekonaniu, że żadna rzecz nie może przesłaniać innych rzeczy, bo świat, w

...

wielkanoc 2015 100x75Aby się szczęściło, a świąteczne dni wielkanocne były radosne, motocykliści tradycyjnie spotykają się na Jajeczku. Okres Wielkiego Tygodnia dla każdego jest wypełniony licznymi obowiązkami służbowymi i rodzinnymi. Wiadomo, przed Wielkanocą robimy porządki nie tylko po to, by wszystko lśniło czystością, ale symbolicznie wymiatamy zimę, a wraz z nią wszelkie zło i choroby. W naszym clubhousie spotkaliśmy się już 1 kwietnia 2015 r.. Świąteczne spotkania zawsze skupiają się wokół stołu, więc na klubowym wielkanocnym stole nie mogło zabraknąć podstawowych pokarmów, które symbolizują istotę chrześcijaństwa: baranka, jajek, mięsa i wędlin, chrzanu, masła, chleba i soli. Oczywiście były także wielkanocne baby i mazurki. Życząc sobie Wesołych Świąt, jednocześnie życzyliśmy wszystkim motocyklistom: niech będzie zdrowie, niech będzie spokój i radość, niech te Święta Wielkanocne będą czasem życzeń spełniania,

dzien kobiet 2015 100x75W środowisku, w którym jedynym obowiązującym wyróżnikiem jest pasja do motocykla, a najlepiej jego posiadanie i dosiadanie, kryterium płci nie ma większego znaczenia. Kobiety wiedzą, że wstępują do klanu gdzie motocykl jest totemem i to on daje możliwość pokazania jaką ma się osobowość i stosunek do życia. Wiadomo: serce ma swoje racje, których rozum nigdy nie pojmie, a zakładając kask zaczynamy inaczej patrzeć na świat. Porywa nas majestat maszyn i jedyny w swoim rodzaju dźwięk silnika. Motocykl może być źródłem zmysłowych przyjemności, a jazda na nim, to najlepsza rzecz, którą można robić w ubraniu. Rozumiejący to dżentelmeni Right Riders nie zapomnieli o okazji, aby swoje Diablice i Amazonki uhonorować. Zarząd Klubu zwołał na dzień 6 marca 2015 r. spotkanie w clubhousie. Można było domyśleć się klubowego happeningu, bo każdy „pan” przydźwigał tajemniczą reklamówkę, za to klubowe „damy”,

karnawal 2015 100x75Celebrowanie karnawału nie jest łatwe, nawet jeśli uwzględnimy, że weekend to gwarantowany czas wypoczynku. W tym roku karnawał kończył się wyjątkowo szybko, więc na 6 lutego 2015 r. umówiliśmy się w clubhousie na tradycyjny ostatkowy bal motocyklowy. Sama nazwa zobowiązywała, była więc muzyka, tańce, feria kolorów i świateł. Wprawdzie kiedyś obiecywaliśmy sobie, że przygotujemy klasyczny bal kostiumowy, ale znów nie starczyło czasu; w końcu dopiero co wróciliśmy z klubowego wyjazdu do Czech. Udało się jedynie zaprezentować kilka niebanalnych gadżetów. Szczególny temperament ujawnili Right Ridersi podczas wykonania greckiego tańca zorby. Dla równowagi, damy ekspresyjnie odtańczyły francuskiego kankana. Artystyczne zdolności i inwencja twórcza wszystkich ujawniła się natomiast przy autorskich wykonaniach samby. Najważniejszy był dobry nastrój, karaoke i świetna zabawa.