Archiwum

Right Ridersi nie marnują czasu na długi odpoczynek, wykorzystują każdą okazję do jazdy motocyklem i wspólnego imprezowania. Przeszkodą nie jest nawet deszczowa pogoda. Tak było i w Noc Muzeów 17-18 maja 2014 r., kiedy to naszym celem był pałac w Otwocku Wielkim. Po drodze zawitaliśmy do Syriusza i Kudłatej, którzy ugościli nas słodkościami i gorącymi napojami, a że byliśmy motorkami to niestety, mocniejszych  trunków nie podano. Dobrze się nam siedziało na przytulnym tarasie i wcale nie chciało nam się wyjeżdżać. My, motocykliści szanujemy gościnność motocyklistów, więc mimo żalu ruszyliśmy zdobywać Otwock Wielki, aby zdążyć przed Szwedami. W zaproszeniu z pałacu Marszałka Bielińskiego poinformowano: „Wydarzenie teatrum wojennego się tyczące odegrane będzie, aby ducha historii naszej wspaniałej hołd złożyć oraz dla oręża dawnej Rzeczpospolitej chwały przypomnienia na dziedzińcu pałacowym obozowisko wojskowe regimentów XVII wiecznych polskich i szwedzkich rozbite będzie”. Wiedzieliśmy zatem, że

Już jesienią ubiegłego roku było wiadomo dokąd Right Ridersi pojadą w weekend majowy 2014 r.. Ogarnięci obsesją jazdy, ograniczoną jedynie czasem i finansami, zaplanowaliśmy na 1- 4 maja integracyjny wyjazd w Karkonosze. Mieli się spotkać poskramiacze łuków, zakrętów i wiraży z trzech federacyjnych klubów Right Riders: z  Lęborka, Hranic i Warszawy.  Łącza poczty mailowej grzały się do ostatniej chwili, cały plan został dograny w szczegółach i wczesnym rankiem - 1 maja, po kilkanaście motocykli ruszyło ze swoich klubów, by spotkać się w Jagniątkowie na peryferiach Jeleniej Góry. Dla każdego motocyklisty jazda to podszyty tajemnicą i pięknem krajobrazu magnetyzm, który przyciąga. Trasa, aż pod Wrocław - jak marzenie, słoneczko grzało, wietrzyk chłodził, widoczność znakomita i wydawało się, że nic nie zakłóci jazdy w kolumnie z okresowymi próbami hamowania i przyspieszania, jazdy po łuku, testów na używanie tylnego hamulca, czy też  synchronicznej zmiany miejsca w kolumnie. Niestety, późnym

Kiedy kończy się Wielki Post – zaczyna się Wielkanoc. Dla chrześcijan jest to największe święto w całym roku liturgicznym. Zbawczą tajemnicę niedzieli  Zmartwychwstania Pańskiego przybliżają cztery symbole życia: światło - słowo - woda i uczta. Pod pewnymi warunkami rozpoczyna się czas radości. Od dawna wiadomo, że uroczyste posiłki nie służą jedynie zaspokajaniu głodu, lecz urozmaicają codzienność, są rozrywką i odpoczynkiem, bo ucztowanie pomaga stworzyć atmosferę bezpieczeństwa, przyjaźni, spokoju i radości. Zanim jeszcze w Wielką Sobotę zostaną poświęcone pokarmy przeznaczone na stół wielkanocny, Right Ridersi spotkali się 16 kwietnia 2014 r. na Jajeczku, tradycyjnie wpisanym w nasz klubowy kalendarz spotkań. Było to spotkanie odświętne. Był stół nakryty białym obrusem, były okolicznościowe dekoracje: Baranek wielkanocny, kwiaty i zielone gałązki, koszyczek z pisankami i rzeżuchą, chleb, wędliny, pieprz i sól, a także wino i piwo. Nie zabrakło domowych wypieków: drożdżowych wielkanocnych

W starych księgach i tradycji ludu żyje historia wizerunku Matki Boskiej na Jasnej Górze, a od XIV wieku odbywają się do Jej obrazu pielgrzymki wiernych. Dopiero od kilkunastu lat, w kwietniu, zjeżdżają się na jasnogórskie błonia motocykliści nie tylko z Polski, aby dla chwały i uwielbienia Niebios Królowej pomodlić się o pomyślność na rozpoczynający się sezon motocyklowy. Przyjazdy do jasnogórskiego sanktuarium mają już swoją tradycję w prawie milionowym gronie polskich motocyklistów i zostały na stałe wpisane do terminarzy wyjazdów wielu klubów motocyklowych. Po zawieruchach w 2012 roku, kiedy środowisko motocyklowe podzieliło się pomiędzy zwolenników Stowarzyszenia Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy a wspierających Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński - wraca tradycja przyjeżdżania motocyklistów do Częstochowy, aby się pomodlić o bezpieczny sezon. Przecież największą wartością jest by "(...) Świętości nie szargać, bo trza, żeby święte były, ale

Za sprawą naszych przyjaciół posiadających doświadczenie w strzelectwie, mamy wśród klubowiczów sporą grupę entuzjastów tego sportu. Wiadomo zaś, że dla osiągania satysfakcjonujących wyników konieczny jest trening, a ten z kolei podwyższa umiejętności niezbędne w pracy zawodowej. Dla integracji środowiska oraz doskonalenia technik strzeleckich, Right Riders - przy współudziale Regionu Komendy Głównej Straży Granicznej - zorganizował w dniu 5 kwietnia 2014 roku zawody strzeleckie pod honorowym patronatem Prezesa Stołecznej Grupy Wojewódzkiej IPA. Do sportowej rywalizacji na strzelnicy Wojskowej Akademii Technicznej zaproszone zostały trzyosobowe drużyny z wszystkich Regionów IPA Stołecznej Grupy Wojewódzkiej. Amunicję i broń zabezpieczał organizator zawodów. Przed przystąpieniem do rywalizacji omówiono regulamin zawodów, w tym określono konkurencje, postawy strzeleckie, rodzaj i kaliber broni, odległości strzelania, rodzaj celów, wymiary tarcz, liczbę strzałów próbnych i ocenianych oraz czas