Przypadkowych poszukiwaczy przygody, którzy otworzyli tę stronę z ciekawości, a także fanów motocykli oraz Naszych Przyjaciół - informujemy, że znaleźli się na stronie federacyjnego klubu motocyklowego Right Riders Warszawa. WITAMY ! Jesteśmy grupą, która zrzeszyła się w 2009 roku, aby jeździć razem motocyklami na wyprawy dalekie i bliskie, aby mieć identyfikujące nas logo - zwane barwami, aby urządzić clubhouse i się w nim spotykać, snuć plany na wolne godziny, a przede wszystkim PRZYJAŹNIĆ SIĘ ze sobą, federacyjnymi klubami: Right Riders z Lęborka, Right Riders Hranice oraz Right Riders Pilzno i innymi grupami, które mają tę samą pasję. Kultywujemy solidarność w środowisku, szanujemy braci motocyklistów niezależnie od płci, wieku i przynależności klubowej. Rok 2022 to kolejny sezon naszego funkcjonowania. Wspólnie z federacyjnymi klubami Right Riders urzeczywistniamy hasło Epikura: My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół, co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać. Naszych fanów będziemy w miarę na bieżąco informowali o klubowych poczynaniach, zapraszamy do fotograficznej relacji w zakładce Galeria, a także do zakładki Niusy oraz Felietony. Dziękujemy za polubienia i wizyty na naszej stronie Fanpage na Facebooku. Pozdrawiamy wszystkich Motocyklistów: Lewa w Górę !
Balem karnawałowym rozpoczęliśmy realizację kalendarium imprez Right Ridersów. W dniach 22 -24 lutego 2019 r. w Skalnym Dworku, region IPA Nowy Targ zorganizował spotkanie członków IPA z Europy. Nie pojechaliśmy tam motocyklami, ale nie był to bierny wypoczynek; oprócz tańców do upadłego, zaliczyliśmy masaże wodne w termach Gorącego Potoku i atrakcyjny kulig po zamarzniętym śniegu w otoczeniu kilkunastu olbrzymich balonów na niebie. Daleko od kakofonii miasta odpoczywaliśmy w ruchu potwierdzając po raz kolejny znaną prawdę: sztuką jest odkrywanie, że życie to podróż. Zapraszamy do Galerii, znajdziesz tam kilka fajnych fotek.
Motocyklista i jego maszyna to jedność przez cały rok; wiedzą o tym wszyscy, dla których ryk silnika, świst powietrza i przestrzeń są kwintesencją przyjemności. I tylko żal, że w naszej szerokości geograficznej nie można tej przyjemności zażywać przez cały rok… tak by się chciało: włożyć kombinezon i kask, usadzić na kanapie, odkręcić manetkę gazu, wyciągnąć nogi opierając wygodnie podeszwy o spacerówki, a może poczuć w pasie uścisk dziewczyny, prężącej się za naszymi plecami i utrzymującej pozycję na zakrętach dzięki oparciu sisibaru… Tak by się chciało…, a tu śnieg z deszczem siąpi, temperatury skaczą, sól na jezdniach uniemożliwia wyprowadzenie maszyny i tylko marzenia plączą się po głowie.
Rok 2018 zaczął się nam nieszczęśliwie. Z bólem w sercach pożegnaliśmy naszego Przyjaciela Bogdana z Right Riders Lębork. W styczniu odprowadziliśmy naszego BRATA, Bogdana Kantypowicza – KANTREGO na jego ostatnie miejsce spoczynku.
Na początku roku wpadliśmy na targi motocyklowe w Warszawie, aby zobaczyć co ciekawego spotkamy na drogach w 2018 roku. Zima minęła, nastała wiosna i Święta Wielkanocne. Tradycyjnie, jak każdego roku spotkaliśmy się w klubie na Jajeczku. Potem pojechaliśmy na Jasną Górę, gdzie odbyła się msza święta w intencji motocyklistów i bezpiecznego sezonu motocyklowego.
Puszcza Białowieska już od stuleci była miejscem szczególnym i dlatego władcy i królowie Litwy i Polski upodobali ją sobie na miejsce polowań. Już król Władysław Jagiełło w roku 1409 polował i gromadził żywność przed bitwą pod Grunwaldem. My nie szykujemy się do żadnej bitwy, ale wykorzystujemy każdy słoneczny dzień, aby pojechać gdzieś na motocyklach. Weekend 13-14 października był przepiękny. Temperatura przekraczająca 20 stopni Celsjusza pozwoliła poczuć, że sezon motocyklowy wciąż trwa.
Całkiem niedawno oficjalnie zakończyliśmy sezon motocyklowy, ale pogoda nie pozwala nam odstawić maszyn do garażu. W dniu 7 października na zaproszenie Żandarmskiego Klubu Motocyklowego uczestniczyliśmy w rajdzie motocyklowym z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości pod hasłem „100 kilometrów na 100-lecie”. Korzystając z pięknej pogody odwiedziliśmy miejsca Pamięci Narodowej. Trasa przebiegała przez Sulejówek-Ossów-Tłuszcz-Wyszków-Radzymin. Pamięć poległych uczciliśmy zapalając znicze. Dziękujemy za zaproszenie.
Strona 4 z 7