Wielkanocne tradycje

Aby się szczęściło, a świąteczne dni wielkanocne były radosne, motocykliści tradycyjnie spotykają się na Jajeczku. Okres Wielkiego Tygodnia dla każdego jest wypełniony licznymi obowiązkami służbowymi i rodzinnymi. Wiadomo, przed Wielkanocą robimy porządki nie tylko po to, by wszystko lśniło czystością, ale symbolicznie wymiatamy zimę, a wraz z nią wszelkie zło i choroby. W naszym clubhousie spotkaliśmy się już 1 kwietnia 2015 r.. Świąteczne spotkania zawsze skupiają się wokół stołu, więc na klubowym wielkanocnym stole nie mogło zabraknąć podstawowych pokarmów, które symbolizują istotę chrześcijaństwa: baranka, jajek, mięsa i wędlin, chrzanu, masła, chleba i soli. Oczywiście były także wielkanocne baby i mazurki. Życząc sobie Wesołych Świąt, jednocześnie życzyliśmy wszystkim motocyklistom: niech będzie zdrowie, niech będzie spokój i radość, niech te Święta Wielkanocne będą czasem życzeń spełniania,

kwiatów kwitnienia, dobrego humoru i motocyklowych spotkań nie tylko z budzącą się do życia przyrodą. Tradycyjnie pozostało nam wierzyć, że poranny huk petard i dźwięk dzwonów w Wielką Niedzielę obudzi śpiących w Tatrach rycerzy, poruszy zatwardziałe serca skąpców i złośliwych sąsiadów, natomiast w śmigus-dyngus odżyje dziecięca ekscytacja polewaniem wodą kogo popadnie.Wesołych Świąt!