Witamy na stronie klubu motocyklowego Right Riders!

RR 100 75Przypadkowych poszukiwaczy przygody, którzy otworzyli tę stronę z ciekawości, a także fanów motocykli oraz Naszych Przyjaciół - informujemy, że znaleźli się na stronie federacyjnego klubu motocyklowego Right Riders Warszawa. WITAMY ! Jesteśmy grupą, która zrzeszyła się w 2009 roku, aby jeździć  razem motocyklami na wyprawy dalekie i bliskie, aby mieć identyfikujące nas logo - zwane barwami, aby urządzić clubhouse i się w nim spotykać, snuć plany na wolne godziny, a przede wszystkim PRZYJAŹNIĆ SIĘ ze sobą, federacyjnymi klubami: Right Riders z Lęborka, Right Riders Hranice oraz Right Riders Pilzno i innymi grupami, które mają tę samą pasję. Kultywujemy solidarność  w środowisku, szanujemy  braci motocyklistów niezależnie od płci, wieku i przynależności klubowej. Rok 2022 to kolejny sezon naszego funkcjonowania. Wspólnie z federacyjnymi klubami Right Riders urzeczywistniamy hasło Epikura: My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół, co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać. Naszych fanów będziemy w miarę na bieżąco informowali o klubowych poczynaniach, zapraszamy do fotograficznej relacji  w zakładce Galeria, a także do zakładki Niusy oraz Felietony. Dziękujemy za polubienia i wizyty na naszej stronie Fanpage na Facebooku. Pozdrawiamy wszystkich Motocyklistów: Lewa w Górę !

whatsapp image 2022 10 10 at 07.49.00Motocyklowe zakończenie sezonu Klubu Right Riders w Agroturystyce u Bananów przeszło do historii. W miniony weekend pogoda nam sprzyjała. Było ciepło, słonecznie i pięknie. W sobotni poranek wsiedliśmy na "konie" i ruszyliśmy do Sobiboru. Zwiedziliśmy tam Muzeum i Miejsce Pamięci Nazistowskiego Obozu Zagłady. W obozie zginęło ok. 180 tys. osób - przede wszystkim narodowości żydowskiej z całej Europy. Byli oni transportowani pociągami do Sobiboru, a tu praktycznie uśmiercani na miejscu. Warto odwiedzić to muzeum, bowiem nie każdy kojarzy Sobibór w przeciwieństwie do Oświęcimia, Gross Rossen i innych miejsc w Polsce, gdzie popełniano zbrodnie ludobójstwa. Po tym refleksyjnym przedpołudniu pojechaliśmy do Chełma na spotkanie z duchem Bieluchem. Zwiedzaliśmy oczywiście podziemia kredowe, które kilometrami ciągną się pod miastem na głębokości poniżej 16 metrów. W wydobywaniem kredy wiążą się ciekawe historie, ale to... pozostawmy świetnemu przewodnikowi. Po krótkiej przerwie na pyszne flaki w Piaskach i 200 km na jednośladach, wróciliśmy do agroturystyki, a tam kibicowaliśmy polskim siatkarkom. Oczywiście omawialiśmy też plany na przyszły sezon. W niedzielny poranek nasz prezydent wybrał się do pobliskich zagajników i... przyniósł spory zbiór prawdziwków. Do zobaczenia na szlakach już wiosną.

Więcej zdjęć w galerii