Motocyklowe zakończenie sezonu Klubu Right Riders w Agroturystyce u Bananów przeszło do historii. W miniony weekend pogoda nam sprzyjała. Było ciepło, słonecznie i pięknie. W sobotni poranek wsiedliśmy na "konie" i ruszyliśmy do Sobiboru. Zwiedziliśmy tam Muzeum i Miejsce Pamięci Nazistowskiego Obozu Zagłady. W obozie zginęło ok. 180 tys. osób - przede wszystkim narodowości żydowskiej z całej Europy. Byli oni transportowani pociągami do Sobiboru, a tu praktycznie uśmiercani na miejscu. Warto odwiedzić to muzeum, bowiem nie każdy kojarzy Sobibór w przeciwieństwie do Oświęcimia, Gross Rossen i innych miejsc w Polsce, gdzie popełniano zbrodnie ludobójstwa. Po tym refleksyjnym przedpołudniu pojechaliśmy do Chełma na spotkanie z duchem Bieluchem. Zwiedzaliśmy oczywiście podziemia kredowe, które kilometrami ciągną się pod miastem na głębokości poniżej 16 metrów. W wydobywaniem kredy wiążą się ciekawe historie, ale to... pozostawmy świetnemu przewodnikowi. Po krótkiej przerwie na pyszne flaki w Piaskach i 200 km na jednośladach, wróciliśmy do agroturystyki, a tam kibicowaliśmy polskim siatkarkom. Oczywiście omawialiśmy też plany na przyszły sezon. W niedzielny poranek nasz prezydent wybrał się do pobliskich zagajników i... przyniósł spory zbiór prawdziwków. Do zobaczenia na szlakach już wiosną.