bajaMotocykliści z pasją to osoby energiczne, które lubią wyzwania i silne emocje. Dla nas najlepszym sposobem na relaks jest jazda motocyklem, ale cenimy sobie również stacjonarne spotkania w clubhousie. Życie bez świętowania byłoby nudne i męczące, bo przecież człowiek nie samą pracą żyje. W tym roku typowo zimową aurę mieliśmy zaledwie przez kilka styczniowych dni, kiedy zorganizowaliśmy kuligową balangę. Potem śnieg się roztopił i zostały tylko wspomnienia. W takich warunkach bale, maskarady i zabawy traciłyby swój urok, gdyby nie pomysł Right Ridersów na okolicznościowe akcenty. W sobotę 6 lutego 2016 r. odbył się w statycznej przestrzeni naszego clubhousu BAJA AMIGOS CUDOS BAJEROS - karnawałowe szaleństwo połączone z urodzinami Gosiaczka. Szybko przekonaliśmy się, że nie tylko dzieci uwielbiają przebieranki. Całkiem poważni w życiu zawodowym, podeszliśmy z dystansem do problemów dnia codziennego i tego co nas drażni, by z schopenhauerowską filozofią potwierdzać, że „wesołość to jedyna rzecz, która w gotówce daje szczęście, bo wszystko inne to tylko weksel

na szczęście”! Śmiech był wodzirejem, taniec porywał swoim rytmem, a my z radością relaksowaliśmy się tu i teraz, nie spiesząc się do jutra i nie tęskniąc za wczoraj. Wszak bywają w życiu takie chwile, w których latać potrafisz nie będąc motylem. Impreza trwała do białego rana. Dziwne, niektórzy pamiętali kiedy w Magdalence rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu, a nie pamiętali jak wyszli z klubu. No cóż, życie to ciekawy rejs, ale najważniejsze zakotwiczyć w domu. Od poniedziałku, znów wróciliśmy do codzienności. Wypoczęci inaczej spojrzeliśmy na świat, naszą pracę i innych ludzi. Kolejny karnawał zapisaliśmy w klubowych annałach, a następne spotkanie już wkrótce!