Mimo, że styczeń nie sprzyja jeździe motocyklem, Right Ridersi starają się spędzić czas pożytecznie. Wierzymy, że jeśli zrobimy coś dla innych, sami możemy liczyć na pomoc jak będziemy w potrzebie. Z takim uzasadnieniem, po raz piąty, dołączyliśmy do milionów dobrych ludzi wspomagających 22. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zebrane środki mają zostać przeznaczone na wyposażenie oddziałów dziecięcej medycyny ratunkowej, np. na wielonarządowe tomografy komputerowe z możliwością znieczulenia, RTG przyłóżkowe, radiologiczne stacje diagnostyczne, aparaty USG, a także na wyposażenie miejsc godnej opieki medycznej dla seniorów. W niedzielę, 12 stycznia 2014 r. pogoda przypominała raczej wczesną wiosnę niż środek zimy, ale na nas i tak nie miała większego wpływu, bowiem ubrani w eleganckie, białe thiserty z logo największego polskiego przewoźnika lotniczego spacerowaliśmy po hali odlotów i przylotów, odpowiednio żegnając albo witając podróżnych.
To miejsce stało się już tradycją naszego kwestowania wspólnie z dziećmi z Fundacji Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłówny. W tym roku wolontariuszy było mniej, ale więcej życzliwości i hojności ofiarodawców. Dosyć narzekania, że świat jest zły, wszyscy możemy go ulepszyć. Od uśmiechniętego, starszego Pana wrzucającego do puszki całą zawartość swojego portfela usłyszeliśmy pogodnie wypowiedziane zdanie: „dziś zrób coś, czego innym się nie chce”. Było nam miło spotkać takich darczyńców. Oklejeni czerwonymi serduszkami podróżni żegnali nas z uśmiechem, nie spotkaliśmy się z ani jednym przypadkiem niechęci. Naszym Ofiarodawcom DZIĘKUJEMY !