Ledwie wróciliśmy z rajdu Chorwacja – Włochy, a tu kolejna atrakcja - zlot motocyklowy z okazji VII Światowych Dni Bajki organizowany przez motocyklistów z Wojskowego Klubu Strzelców Motorowych. Ponieważ organizatorzy to nasi Przyjaciele, więc 31 maja 2013 r.- mimo ulewy pomknęliśmy do Ostródy łącząc zamiłowanie do podróży z potrzebą odrobiny adrenaliny. Nie będziemy ukrywać, że program zlotu był bardzo zachęcający, bo jak przystało na Wojskowych Strzelców zaplanowali strzelanie z broni rozmaitej…No dobrze, nie o rodzaj broni tu chodzi, a o poziom konkurencji. Ponieważ pogoda nie była łaskawa, to w piątek niewiele maszyn dotarło na miejsce, za to w sobotę kilkuset motocyklistów z całej Polski (i nie tylko) wzięło udział w zlocie rodzinnym, łączącym przyjemność jazdy motocyklem z Dniem Dziecka, stąd przekorna nazwa: Bajkowy Zlot Motocyklowy.
Najdalsi uczestnicy przyjechali aż z Dusseldorfu, więc nie wypadało narzekać „że mokro” jak jechało się tylko ze stolicy. W ciągu trzech dni motocykliści łączyli relaks, integrację rodzinną, poznawanie ziemi ostródzkiej i atrakcji kiermaszu o nazwie „W życiu jak w bajce”. A jakże odbyła się również parada motocyklowa z rejonu obiektu targowego, ulicami Ostródy, kończąca się na parkingu przy jeziorze, a zabezpieczana przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego. Dla maluchów w sobotnie popołudnie zorganizowano przejażdżkę motocyklami na zamkniętej trasie. Dla dorosłych były zawody strzeleckie z broni palnej, konkurs wolnej jazdy, konkurs załóg motocyklowych w jeździe precyzyjnej, wybór najpiękniejszego motocykla, konkurs na najmłodszego i najstarszego uczestnika zlotu, puchar za najdłuższy dojazd na zlot. A potem loteria nagród dla uczestników zlotu, w której do wygrania były wejściówki do muzeum, bilety na rejs statkiem oraz na wyciąg dla narciarzy wodnych.Skoro powiedzieliśmy o strzelaniu to relacjonujemy, że najlepszy wynik osiągnął niemiecki motocyklista, któremu „do maksa” brakło jednego oczka. Nasz przedstawiciel RR także brał udział w jednej konkurencji strzeleckiej, która wygrał. Gratulujemy. W innej dyscyplinie integracyjnej - „nocnych rozmowach” Polaków już nam tak dobrze nie poszło, ale tradycji motocyklowej stało się zadość i mimo obfitości sosu z chmielu utrzymaliśmy więzi międzyklubowe. Kolegom z Wojskowego Klubu Strzelców Motorowych dziękujemy za zaproszenie i stworzenie serdecznej atmosfery. Bajka nie bajka, ale zlot w realu był SUPER !