ipa

Sonda

Czy podoba Ci się nowa szata graficzna strony?

Right Riders na Facebooku

Kto jest na stronie

Odwiedza nas 50 gości oraz 0 użytkowników.

MotoForPeace w Warszawie

motoforpeace 100x75W czasach wiecznego zalatania, stresu i chronicznego zmęczenia tempem życia wyprawa motocyklem gdzieś dalej niż wokół własnego garażu daje szansę na relaks, czerpanie przyjemności z jazdy, wreszcie przygodę. Nie od dziś wiadomo, że podróżowanie pomaga zrozumieć innych i odejść od oceniania świata i jego mieszkańców według własnych kategorii. W połowie sierpnia dowiedzieliśmy się, że będziemy gościli w naszym klubie grupę 17 motocyklistów z Włoch, Hiszpanii, Belgii, Norwegii, Libii, Turcji a nawet Ekwadoru. Przygotowaliśmy dla nich hotel i zaplecze serwisowe, a także kilka atrakcji. Rajd motocyklowy w ramach projektu Doctors on motorcycles in Nepal wystartował z Rzymu 31 sierpnia 2014 r. Uczestnicy MotoForPeace jechali na Hondach, Suzuki VStrom, Aprilia Caponord, BMW przez Treviso, Wiedeń, Pragę i Kraków, by po prawie 2700 km dotrzeć do Warszawy. Wyjechaliśmy po nich  7 września 2014 r.  na trasę krakowską, by całą grupę, łącznie z dwoma samochodami logistycznymi: IVECO Daily i SUBARU Forester konwojować do hotelu

na warszawskim Bemowie. Patrzyliśmy z podziwem na znakomite techniczne przygotowanie całej grupy, w końcu zaplanowana trasa liczyła ponad 13 000 km. W poniedziałek zwiedzaliśmy z Gośćmi Warszawę; pokazaliśmy im najatrakcyjniejsze miejsca stolicy, po czym całą grupą – w służbowych mundurach swoich krajów - złożyliśmy wizytę w Komendzie Głównej Policji. Dla uczestniczących w rajdzie motocyklistów był to bardzo znaczący akcent międzynarodowej solidarności. Także nadzwyczaj gościnnie zostaliśmy przyjęci w Ambasadzie Republiki Włoskiej. Mimo regulującego takie spotkania protokołu dyplomatycznego odczuwaliśmy włoską bezpośredniość i optymizm. Wieczór spędziliśmy w naszym clubhousie. Włosi zrobili nam niespodziankę – przygotowali na naszych oczach oryginalne włoskie spaghetti bolognese, a raczej ragu bolognese. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że sekretem dobrego spaghetti jest wino, więc na początek kulinarnych przygotowań, kolektywnie degustowaliśmy jego włoski, wytrawny smak. W atmosferze międzynarodowego gwaru, nie odczuwając bariery językowej, wymieniliśmy się z motocyklistami MotoForPeace okolicznościowymi gadżetami i kontaktami. Nasi goście byli nam wdzięczni za pomoc w dostarczeniu części do niesprawnego motocykla. Podziwialiśmy uporządkowanie wszystkich członków tej wyprawy,  mimo różnic motocyklowego doświadczenia, sprawności, a nawet wieku, bo najstarszy uczestnik miał 70 lat, a najmłodszy 28. Jazda motocyklem przez wiele krajów pozwala nie tylko obserwować otoczenie, lecz również uczy samodzielności i zachowywania zimnej krwi w sytuacjach kryzysowych. Z uznaniem przyglądaliśmy się profesjonalizmowi  trzech motocyklistek, a przed nimi jeszcze ponad dziesięciotysięczna trasa przez białoruski Mińsk, Moskwę, Samarę, Astanę, a potem Chiny: Minfeng, Ruo Qiang, Lhasa, Bishkek do Katmandu w Nepalu, skąd 22 października 2014 r. mają odlecieć samolotem do Rzymu. Motocykle – w ramach pomocy humanitarnej -pozostaną jako dar dla lekarzy pracujących w powiecie Kavre w Nepalu. Pożegnaliśmy się serdecznie z uczestnikami wyprawy; żal nam było, że jeden z nich musiał zakończyć swoją przygodę w Warszawie i powrócić do domu, bowiem nie otrzymał wizy wjazdowej na wschód. Pozostałych podróżników MotoForPeace odprowadziliśmy na motocyklach w kierunku Terespola życząc im bezpiecznego dotarcia do celu. Przez następne dni śledziliśmy wyprawę naszych Gości na ich stronie internetowej  http://www.motoforpeace.it/db3/